Image

Obroniliśmy piłkę meczową i wróciliśmy ze stanu 0:2. Nie wystarczyło to jednak do zwycięstwa. Przegrywamy po tie-breaku z MKST Astrą Nowa Sól.

Początek spotkania był wyrównany. Po punktowym bloku Karola Rawiaka objęliśmy prowadzenie 12:8. Coraz lepiej zaczęli grać jednak goście. Astra najpierw wyrównała, a przez naszą niemoc w ataku przegraliśmy partię 20:25.

Drugi set układał się podobnie do pierwszego. Wynik był na styku, z minimalną przewagą przyjezdnych. Pod koniec seta, po asie serwisowym Mateusza Kardasza wyrównaliśmy stan rywalizacji na 20:20. W końcówce seta lepsi znowu okazali się goście i wygrali odsłonę 25:21.

Początek seta nie ułożył się po naszej myśli. Widmo porażki 0:3 się przybliżało, ale z czasem odrobiliśmy straty, a potem wyszliśmy na prowadzenie. W pewnym momencie narodził się kryzys. Astra objęła prowadzenie i jako pierwsza miała piłkę meczową. My najpierw ją wybroniliśmy, a potem sami zakończyliśmy seta zwycięstwem 28:26.

Początek seta był wyrównany, ale w połowie seta na zagrywkę powędrował Jędrzej Goss. Złapaliśmy znakomitą serię i wyszliśmy na prowadzenie 16:10. Bez większych problemów wygraliśmy partię 25:16.

W piątego seta lepiej weszli goście. Szybko wypracowali dwa punkty przewagi, a w połowie seta powiększyli przewagę do trzech oczek. Do końca partii przyjezdni utrzymali przewagę i wygrali odsłonę 15:12.

Po 21. kolejkach mamy na swoim koncie 33 punkty. W najbliższej kolejce udamy się na bardzo daleko wyjazd do Sulęcina. Drużyna z województwa lubuskiego zgromadziła 11 oczek mniej od nas i zajmuje 12. miejsce w tabeli.

REA BAS Białystok – MKST Astra Nowa Sól 2:3 (20:25, 21:25, 28:26, 25:16, 12:15)

➡️ Skład: Kacperkiewicz, Rawiak, Turski, Gwardiak, Gruszczyński, Goss, Ostaszewski (l) – Kardasz, Witkoś

Dodaj komentarz