Wyrównany mecz z Visłą bez happy endu. Przegrywamy z drużyną z Bydgoszczy 1:3.
Pierwszy set toczył się po naszej myśli. Szybko wypracowaliśmy kilka oczek przewagi i dzielnie broniliśmy uzyskanej zaliczki. Pod koniec seta Visła podgoniła nasz zespół na jeden punkt, ale uciekliśmy spod przysłowiowego topora i po dobrej końcówce wygraliśmy partię 25:21.
Równie dobrze weszliśmy w drugą odsłonę rywalizacji. Do połowy seta wszystko układało się po naszej myśli, ale w drugiej części coraz lepiej prezentowali się goście. Końcówka seta była wyrównana, ale po 3-punktowej serii, przyjezdni wygrali partię 25:22.
Pierwsza część trzeciej odsłony była wyrównana. W drugiej jej połowie, po bloku Karola Rawiaka objęliśmy prowadzenie 15:12. Potem przebudzili się goście. Zdobyli kilka punktów z rzędu, a my odpowiedzieliśmy tym samym. Końcówka partii była wyrównana. Minimalnie lepsi okazali się jednak bydgoszczanie, którzy wygrali partię 25:23.
Czwartą partię zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście. Szybko objęli 3-punktowe prowadzenie, ale nie zamierzaliśmy się poddać. Wyrównaliśmy stan rywalizacji, ale po chwili przyjezdni znowu nam odskoczyli. Pod koniec seta zbliżaliśmy się na oczko przewagi, ale goście wytrzymali ciśnienie i wygrali seta 25:23, a cały mecz 3:1.
W następnej kolejce udamy się do Wrocławia na mecz z przedostatnią w tabeli Gwardią. Początek meczu w najbliższą sobotę o godzinie 18:00.
REA BAS Białystok – BKS Visła Proline Bydgoszcz 1:3 (25:21, 22:25, 23:25, 22:25)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.